Jak działa fotograficzny filtr polaryzacyjny
Poniżej zamieściłem krótki filmik, w którym posługuję się filtrem odkręconym od obiektywu aparatu. Efekt jego działania jest stosunkowo łatwo zademonstrować. Wystarczy znaleźć szybę, w której odbija się spolaryzowane światło z okna.
W moim przykładzie widać oszkloną szafę z albumami. Prawa strona szafy oświetlona jest przez okna zakryte firankami. Właśnie te firanki widoczne są w szybie. Poprzez zastosowanie filtru polaryzacyjnego, wycinamy to spolaryzowane światło i uzyskujemy czystą szybę, przez którą widać wnętrze szafy.
Jak zbudowany jest fotograficzny filtr polaryzacyjny?
Filtr zbudowany jest z dwóch pierścieni, które można odpowiednio ustawić względem siebie. Dzięki temu patrząc przez obiektyw lustrzanki możesz ustawić filtr tak, aby całkowicie wyeliminować odbicia. To ustawienie jest zawsze prostopadłe do promieni światła padającego. Filtr polaryzacyjny wycina odbite w przedmiocie promienie światła spolaryzowanego.
Ten filtr szczególnie nadaje się przy fotografowaniu osób w okularach w słoneczny dzień, okien wystawowych, a także wszelkich błyszczących i odbijających powierzchni.
Warunkiem poprawnego ustawienia jest posiadanie podglądu na żywo. Może to być więc albo lustrzanka, albo aparat kompaktowy z wizjerem elektronicznym.
Należy wspomnieć, że filtr polaryzacyjny powoduje nieznaczne przyciemnienie obrazu. Jego wartość mierzoną w EV możesz odczytać na brzegu filtra. Pamiętaj przy zakupie podać rozmiar, średnicę w milimetrach twojego obiektywu. A dokładniej gwintu na brzegu Twojego obiektywu.
Zobacz poniżej: Jak działa fotograficzny filtr polaryzacyjny?
Skomentuj proszę ten artykuł, w jaki sposób Ty wykorzystujesz filtr polaryzacyjny. Możesz także przysłać przykłady Twoich zdjęć. Zapraszam do zabawy w filtrowanie polaryzacyjne
Witam,
napiszę, jak nauczyciel pod dobrym wypracowaniem:
„krótko, zwięźle i na temat”
pozdrawiam Wszystkich Foto
Dobry poradnik
Ten krotki filmik uswiadamia, ze nie tylko na zewnatrz i w sloneczy dzien mozna go uzywac
pozdrawiam
Witam
Nareszcie powoli dociera do mnie jak cieszyć się fotografowaniem. Po zrobieniu zdjęć zawsze mam problem z wyborem najlepszych bo wszystkie wydają się fajne które mogę na okrągło wpatrywać się w wolnej chwili. Mam nawet ślubne fotki , które popełniłam w mojej rodzinie. Są bardzo amatorskie początkującego fotografa i bardzo się cieszę przy wspominaniu ślubu i wesela. Zaznaczam że Państwo Młodzi byli zadowoleni.
Twoje porady Marku są dla mnie światełkiem w tunelu. Posiadam aparat Canon EOS 1100 D obiektyw 18-55mm i takim się posługiwałam. Zdjęcia nie były obrabiane więc tylko zdjęte z aparatu. Twoje porady skromnie wykorzystam przy kolejnej okazji podczas uroczystości rodzinnych.
Pozdrawiam serdecznie
Emilia
Cieszę się Emilio, że moje porady Ci się przydadzą. Reportaż ślubny to dla fotografa stres, ale też ogromna frajda i możliwość ciągłego rozwoju.
Jeśli masz jakieś pytania – śmiało pisz – odpowiem.