Pierwszy reportaż ślubny – porada video
Otrzymałem właśnie pytanie od Roberta, który przygotowuje się do pierwszego zlecenia fotografowania na ślubie. Odpowiedź na jego wątpliwości może zainteresować także Ciebie. Nagrałem więc krótkie video – zapraszam do komentowania.
Robert pisze:
Fotografią interesuję się od dawna, już jako nastolatek, a było to w okresie całkowicie analogowej fotografii, spędzałem w ciemni bardzo dużo czasu, wywołując wykonane wcześniej czarno-białe fotografie. Obecnie można powiedzieć, że jestem takim „rodzinnym” fotografem i zatrzymuję w kadrze wszystkie ważne chwile z życia mojej najbliższej i trochę dalszej rodziny. Teraz przyszedł czas na pierwsze zlecenie i chciałbym się do niego jak najlepiej przygotować.
W związku z tym mam dwa techniczne pytania. Jeśli będzie mi Pan mógł udzielić wskazówek, będę wdzięczny. Pierwsze pytanie związane jest ze sprzętem, który posiadam.
Body to Nikon D90 i Nikon D7100, obiektywy Nikkor 18-105 VR, Nikkor 70-300 VR i Sigma 18-125 HSM, lampa Nikon SB 910. Powinno wystarczyć na pierwsze zlecenie – jeśli jestem w błędzie to proszę o wskazówki.
W Kościele konfiguracja byłaby następująca: podstawowy Nikon D7100 z ob. Sigma i lampą błysk., zapasowo Nikon D90 z ob. 70-300 uzupełniany w razie konieczności w lampę SB910 (zamiennie z pierwszym body, bo lampa tylko jedna).
Drugie pytanie – kościół jest ciemny i dość wysoki. Obawiam się, że nie będę miał gdzie odbić światła z lampy (mogę jej używać – Młody uzgodnił to z Księdzem). W związku z tym proszę o podpowiedź, czy mimo wszystko próbować z odbiciem światła, czy raczej błyskać na wprost z użyciem nakładki rozpraszającej?
Liczę na Pańską pomoc i doświadczenie.
Witaj Marku
Dzieki za video, we wrzesniu i ja pierwszy raz zmierze sie jako fotograf slubny u mojej wnuczki. Spedza mi to sen z oczu ale nie moge ja zawiesc. Nie mowiac jej nic ze mam duzego cykora postanowilam dzialac. Kupilam pakiet kursow ” Expert Fotograf Slubny ” gdzie znalazlam wszystko to co chcialam wiedziec, jestem spokojniejsza i polecam wszystkim – naprawde trzeba to miec.
Marku, mam do Ciebie wielka prozbe. Ponizej wypisze sprzet jakim dysponuje, podpowiedz mi prosze ktory obiektyw ewentualnie do kosciola i sala weselna. Bede jechala z USA chodzi o bagaz. A wiec :
Canon 70-200/2.8 musze go miec na plener- prawda? C 24-70/2.8 ciezki , C 17-40/1.4 , C 100/2.8 , C 85/1.8, C 50/1.4 i dwa aparaty: Canon 50D i C 5D Mark II lampa C 580EX II. Prosze o pomoc,
Jolanta ( babka wariatka ).
Witaj Jolanto.
Szczerze podziwiam Ciebie i jestem pod wrażeniem Twojego sprzętu. Jak sama zauważyłaś żal byłoby zostawić 70-200, to super szkło. Zwłaszcza, że przy pełnej klatce w C 5D Mark II możesz z niego korzystać także podczas wesela. Myślę, że dalszy wybór także nasuwa się sam. Musisz zabrać 24-70, bo to on będzie Ci najbardziej potrzebny w kościele i pomieszczeniach (oczywiście dopięty do pełnej klatki). Jako drugi zestaw (szczególnie w kościele) użył bym C 50D z 17-40. Aż się prosi, żeby zrobić nim kilka ujęć w kościele. Tak jasne szkło nie może kurzyć się w domu 🙂
Piszesz “wariatka”, a ja myślę, że oprócz sprzętu masz też pokaźne doświadczenie. Wierzę, że wnuczce pozazdroszczą zdjęć.
Poćwicz trochę w jakimś kościele (u siebie). Doświetlaj tylko lekko lampą. Pamiętaj o zapasowych kartach, akumulatorach i bateriach.
Będzie super – zobaczysz. Powodzenia!
Jolu, nie zrozum nie źle, ale rzeczywiście jesteś “wariatką”. Przy takim sprzęcie i akwarium potrzebna Ci tylko wiedza z kursów Marka, a na pewno wszystko będzie ok. Życzę fajnych ujęć i dobrej zabawy.
Marku
Bardzo dziekuje za odpowiedz , zrobie tak jak radzisz.
Moje doswiadczenie to ukonczenie szkoly fotograficznej, bylo to dawno prawie nie pamietam kiedy 🙂 . W reportazu slubnym doswiadczenia nie mam ale zdaje sobie sprawe ze trzeba celnie i szybko dzialac, tak jak mowisz- nie ma powtorek. Ciesze sie ze mam kurs video ”Jak fotografowac slub w kosciele” na ktorym omawiasz krok po kroku ceremonie slubna- super.
Pozdrawiam ,
Jolanta.
Marku.
Właśnie obejrzałem Twoje wideo i chciałem serdecznie podziękować Ci za tak szybką i wyczerpującą odpowiedź.
Mój wybór obiektywów determinowany był chęcią pokrycia większych ogniskowych właśnie ze względu na nieprzewidywalność rozwoju sytuacji. Jednak zastanawiając się głębiej, obiektyw 70-300 mimo, że dalej sięgnie, to przypięty do D90 nie da rady, a wychodząc z ISO na tym body w okolice 800 już dawno widać ziarno – odbitki musiałyby być raczej niewielkie. Zaufam Twojemu doświadczeniu i ten obiektyw zostawię w torbie. Co do wykorzystanie lampy błyskowej, dziękuję za wskazówki i na pewno spróbuję zdjęć bez niej – jednak w tych najbardziej krytycznych momentach nie chcę ryzykować poruszenia zdjęć i na pewno jej użyję.
Jeszcze raz dziękuję i – jeśli pozwolisz – podzielę się z Tobą wynikami mojej pracy już po wykonaniu zlecenia. Jeśli będziesz miał ochotę ocenić jej efekty, chętnie wysłucham merytorycznej oceny.
Witam.
A ja mam pytanie na temat obróbki zdjęć ślubnych. Wielu fotografów bardzo nasyca swoje zdjęcia w taki sposób że aż za bardzo przy czym faktura skóry jest naturalna. Jak to możliwe? Żeby nasycić zdjęcie to skóra też się zmienia. Nie bardzo wiezę w to że na każdym zdjęciu zanzacza się oddzielnie skórę i ręcznie zmienia kolor skóry “odsyca”. W salach weselnych światła kolorofonów są intensywne a skóra normalna, naturalna. Jest jakiś trik na to? Raczej to nie możliwe aby 100 zdjęć tak szczegółowo obrabiać-chodzi o skórę 🙂
Pozdrawiam.
Witaj Hubercie.
Niestety nie odpowiem Ci, ponieważ nie stosuję takich trików. Jestem zwolennikiem naturalności. Dla mnie najlepsze zdjęcie to najbardziej prawdziwe. Domyślam się, że stosowana jest separacja kolorów. Ale, może ktoś z czytelników odpowie Ci na to pytanie.